Jakieś 20 lat temu narkotyki i problem z nimi związany dotyczył jedynie wąskich środowisk. Dziś młodzież traktuje je jak inne, łatwo dostępne używki i nie widzi nic złego w ich stosowaniu. Z badań wynik, że już co czwarty gimnazjalista ma doświadczenia z marihuaną.
Narkotyki - niebezpieczne i uzależniające
Badania z 2008 roku wskazują na to, że już wtedy praktycznie każdy gimnazjalista i licealista miał kontakt z narkotykami. Nie musiał ich stosować, ale miał do nich dostęp i mógł dokonać wyboru, czy ich spróbować. Młodzi ludzie najczęściej sięgają po marihuanę, ecstasy, amfetaminę i nawet niektóre leki dostępne bez recepty o działaniu odurzającym. Zdobycie narkotyku staje się dla młodzieży coraz łatwiejsze i z reguły nie zajmuje im to więcej niż 24 godziny.
Bardzo niebezpieczne stały się w ostatnim czasie tzw. dopalacze, które mimo zakazu ich sprzedaży nadal są dostępne. Ze względu na brak informacji o ich składzie, nie można przewidzieć, jakie wywołają skutki uboczne.
Okres między 14 a 20 rokiem życia jest jednym z najtrudniejszych etapów rozwoju emocjonalnego młodych ludzi. Dlatego to właśnie osoby w tym wieku najchętniej eksperymentują z narkotykami. I to niezależnie od statusu społecznego swojej rodziny.Narkotyki coraz częściej zastępują alkohol, stając się sposobem na uatrakcyjnienie spotkania ze znajomymi. Zwłaszcza latem, podczas wyjazdów wakacyjnych wzrasta ich stosowanie. Narkotyki pobudzające, takie jak amfetamina są też często stosowane, by zwiększyć możliwości młodych ludzi do uczenia się, zwłaszcza przed ważnymi egzaminami.
Narkotyki wśród młodzieży - co mogą zrobić rodzice?
Im rodzic ma lepszy kontakt z dzieckiem, tym większa szansa, że uda mu się zauważyć problem. Ale nawet wtedy nie możemy mieć pewności, że młodemu człowiekowi nie uda się ukryć swojego zamiłowania do narkotyków. Oczywiście musimy zaakceptować to, że nasze dziecko spędza więcej czasu poza domem, gdyż jest to zupełnie normalne. Należy jednak zwrócić uwagę na pewne niepokojące sygnały.
Nagłe oddalenie się i poluzowanie relacji z dzieckiem, opuszczanie się w nauce, ciągłe rozdrażnienie, pobudzenie lub wręcz przeciwnie ospałość, ciągłe znikanie z domu, niechęć do przedstawienie swoich znajomych rodzicom lub w końcu znalezienie w rzeczach dziecka fifki, białego proszku, leków czy strzykawki - wszystko to może wskazywać na problem z narkotykami.
Trzeba przy tym pamiętać, że większość młodzieży bierze narkotyki tylko po to, aby ich spróbować i nie musi się to przerodzić w uzależnienie. Problem zaczyna się wówczas, gdy młody człowiek zaczyna po nie sięgać regularnie, zwiększając również ich dawki. Proces ten postępuje stopniowo, przez co pierwsze sygnały świadczące o chorobie można łatwo zignorować.
Kiedy podejrzewamy, że dziecko zaczęło eksperymentować z narkotykami musimy z nim szczerze porozmawiać i dać mu szansę do otwarcia się przed nami. Pamiętajmy przy tym, aby cały czas okazywać mu szacunek i zrozumienie, aby młody człowiek nie zamknął się w sobie czując, że go atakujemy.
Oczywiście zawsze można również skorzystać z dostępnych w aptekach bez recepty testów na obecność narkotyków w moczu. Wiele z nich reaguje na kilka substancji, dzięki czemu mamy szansę wykryć narkotyk, który akurat stosuje dziecko.
Narkotyki - pomoc specjalistów
Jeśli test wykaże, że dziecko bierze narkotyki i problem się pogarsza należy skorzystać z pomocy poradni leczenia uzależnień. Psychiatrzy i psycholodzy zajmują się zarówno leczeniem, jak i profilaktyką uzależnień, więc warto skorzystać z ich wiedzy i doświadczenia. Dzięki dokładnemu wywiadowi i testom psychologicznym specjaliści są w stanie stwierdzić, czy pacjent jest zagrożony uzależnieniem, czy może jest to już nałóg, który musi być poddany leczeniu.
Młodzi ludzie, którzy mają problemy z narkotykami są kierowani na zajęcia warsztatowe lub psychoterapie grupowe i indywidualne. Bardzo ważne w każdym z tych przypadków jest jednak to, aby rodzice byli w pełni zaangażowani w leczenie dziecka, uczestnicząc w procesie terapii.
W sytuacji, gdy leczenie w poradni nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, lekarz może zdecydować o konieczności podjęcia leczenia w ośrodku stacjonarnym, które trwa od 6 miesięcy do 2 lat. Czasem wystarczy już detoksykacja, ale gdy zajdzie taka potrzeba pacjentowi mogą zostać również przepisane leki stanowiące substytut narkotyku bez efektu odurzenia. Pomaga to w ostatecznym odstawieniu narkotyków.
Wyjście z nałogu jest bardzo trudne i wymaga determinacji i cierpliwości ze strony samego chorego, jak i jego rodziny. Proces ten może potrwać nawet kilka lat, a sama narkomania powinna być traktowana jako choroba przewlekła, a zatem nie można jej nigdy do końca wyleczyć. Trzeba zatem mieć świadomość, iż osoby uzależnione niestety czasem wracają do nałogu.
Dowiedz się więcej o leczeniu narkomanii na https://dezyderata.com/leczenie-narkomanii/
Komentarze (0)